Posiadacze instalacji fotowoltaicznych mają powody do radości. Nowelizacja Ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii to zdecydowany krok w dobrą stronę dla polskich przedsiębiorstw, które chcą stać się jak najmniej zależne od dostawców prądu. Nowe możliwości wynikające z rozszerzenia definicji prosumenta powinny skłonić do myślenia również tych, którzy dotąd nie rozważali inwestycji w panele słoneczne. Ale o co tak naprawdę się rozchodzi?
Pod pojęciem „prosument” rozumiemy osobę, która wytwarza jakiś produkt i jednocześnie go konsumuje, czyli – innymi słowy – produkuje go częściowo lub w całości na własny użytek. Na gruncie energii odnawialnej do niedawna miano to przysługiwało wyłącznie właścicielom gospodarstw domowych. Od momentu wdrożenia nowelizacji ustawy dotyczącej OZE, co miało miejsce pod koniec sierpnia 2019 roku, prosumentami mogą być również przedsiębiorcy posiadający mikroinstalację fotowoltaiczną o mocy nie wyższej niż 50 kW. Ta zmiana pozwala firmom generować jeszcze większe zyski dzięki korzystaniu z ekologicznego źródła energii. W jaki sposób się to odbywa?
Bądź prosumentem i zarabiaj więcej
Wiadomym jest, że panele fotowoltaiczne wytwarzają najwięcej energii elektrycznej latem, kiedy dni są najdłuższe, a Słońce działa najintensywniej. Zazwyczaj o tej porze roku ilość wytworzonej energii przekracza zapotrzebowanie na nią. Sytuacja jest zgoła odmienna zimą – wtedy instalacje również działają, ale z mniejszym skutkiem, powodując niedobory prądu. To zmusza właścicieli do pobierania większych ilości energii od zewnętrznego dostawcy, aby wypełnić tę lukę. W związku z tym mimo posiadania kosztownej instalacji PV płacić za prąd i tak trzeba. A raczej trzeba było, ponieważ nowelizacja ustawy przyniosła rozwiązanie tego problemu.
W nowym rozumieniu prosument wytwarza energię na własne potrzeby, a zakład energetyczny za opłatą „magazynuje” w swojej sieci energetycznej nadwyżki energii, które następnie można wykorzystać w okresach niższej produktywności.
Oznacza to, że nadmiar prądu wyprodukowanego latem można przekazać zakładowi i odebrać, gdy pojawi się taka potrzeba, czyli np. zimą, kiedy panele są mniej efektywne. Taki system pozwala ograniczyć wydatki na energię elektryczną do minimum, co z kolei przekłada się na znaczny wzrost opłacalności inwestycji w fotowoltaikę. Możemy więc snuć pozytywne prognozy na przyszłość – dzięki rozwiązaniu problemu nierównomiernej wydajności paneli słonecznych wielu przedsiębiorców przekona się do zasilania z energii słonecznej, co będzie miało korzystny wpływ zarówno na środowisko naturalne, jak i na budżety polskich firm. Wilk syty i owca cała.
A jeśli już zdecydowałeś się zainwestować w fotowoltaikę albo jeszcze się wahasz – skontaktuj się z nami.
Przedstawimy Ci propozycję dostosowaną do potrzeb Twojego biznesu.