Mówi się, że najciemniej jest pod latarnią. To brzmi jak odpowiedź na pytanie, dlaczego wiele przedsiębiorstw produkcyjnych poszukuje oszczędności w każdym możliwym zakątku biznesu, a zapomina o tym, co najbardziej prozaiczne – czyli o oświetleniu.
Wymiana oświetlenia jest jedną z łatwiejszych do przeprowadzenia inwestycji, gdy mowa o oszczędzaniu na energii elektrycznej. Mimo to na polskim rynku nie brakuje zakładów przemysłowych, które wciąż korzystają z przestarzałych technologii świetlnych, generujących niewidzialne na pierwszy rzut oka straty. Dlatego przed rozpoczęciem szerszych zmian warto przeprowadzić podstawowy audyt firmowego oświetlenia, aby dowiedzieć się, co jeszcze można poprawić i ile da się na tym zaoszczędzić.
Efektywne oświetlenie w firmie produkcyjnej
O tym, że LED-y są co do zasady najbardziej opłacalnym źródłem światła, nie trzeba dziś już nikogo przekonywać. Dla zasady przypomnijmy jednak, że żarówki LED osiągają co najmniej 5-krotnie lepsze rezultaty w testach wydajności niż te tradycyjne. Pod tym względem biją na głowę także znacznie wydajniejsze od tradycyjnych świetlówki. Do tego cechują się znacznie dłuższą żywotnością: podczas gdy zwykła żarówka wolframowa przeciętnie wypala się po ok. tysiącu godzin, a świetlówka – po maksymalnie 20 tysiącach, dioda LED może pracować bez problemu w zakresie od 50 do nawet 100 godzin – w zależności od producenta.
Co wziąć pod uwagę przy planowaniu efektywnego oświetlenia w zakładzie?
Modernizacja oświetlenia w zakładzie przemysłowym nie ogranicza się jednak do prostej decyzji o wyborze technologii świecenia. Istotne jest przede wszystkim to, jakie dokładnie urządzenia wybierzemy oraz ile ich powinno się ich znaleźć w danym obszarze funkcjonalnym. A to już nie zawsze jest tak oczywiste… Ogromne znaczenie ma tu przede wszystkim:
- wielkość i układ przestrzeni zakładowej – czy jest to jedna hala, czy może ciągi ciasnych korytarzy albo magazyny pełne wysokich półek;
- to, jak pracuje dana firma – czy w trybie zmianowym, czy jednolitym i czy zakład działa także w nocy;
- to, czy do pomieszczeń wpływa światło naturalne (dzienne) – jeśli tak, to jak można je wykorzystać;
- charakter wykonywanej pracy, a co za tym idzie – to, jak dużą rolę odgrywa w niej oświetlenie;
- standardy BHP dotyczące oświetlenia, jakie obowiązują przy tego rodzaju czynnościach;
- to, które elementy danej przestrzeni (urządzenia, stanowiska, platformy itp.), wymagają dodatkowego doświetlenia, a przy których wystarczy oświetlenie główne.
Jak widzisz, zmiennych jest bardzo wiele, dlatego trudno o jednoznaczną odpowiedź na pytanie, jak zaplanować oświetlenie w zakładzie przemysłowym, by zaoszczędzić na energii. Z całą pewnością trzeba uwzględnić wymienione czynniki i dokładnie przemyśleć położenie poszczególnych punktów świetlnych. Następnie określić optymalną temperaturę barwową i intensywność świecenia, a na koniec – zdecydować się na konkretne oprawy, mając na uwadze ich rozmiar, kształt i ogólną estetykę.
Dobór energooszczędnego oświetlenia do firmy to niemałe wyzwanie, choć wciąż mniejsze niż wiele innych działań, jakie przedsiębiorcy (słusznie!) podejmują na rzecz zmniejszenia rachunków za prąd. Dlatego być może warto zająć się nim w pierwszej kolejności.
Opracujmy plan oświetlenia dla Twojego zakładu!
Daj się oświecić specjalistom. Doradzimy Ci, jakie źródła światła wybrać, by obniżyć rachunki.