Net-billing, czyli nowy system rozliczania prosumentów. Pytania i odpowiedzi

21 czerwca 2022

Już po 30 czerwca nowi posiadacze instalacji fotowoltaicznych będą rozliczani według nowego systemu zwanego net-billingiem. Z tej okazji przygotowaliśmy zestawienie najważniejszych pytań i odpowiedzi na temat nadchodzących zmian. Zapraszamy po konkrety.

Kobieta trzyma w jednej ręce tradycyjną żarówkę, a w drugiej zieloną, kóra symbolizuje odnawialne źródła energii.

Jak ma się net-billing do znanego już systemu opustów?

Obowiązujący od 2016 roku system opustów znika. No, może niezupełnie. Wszyscy posiadacze fotowoltaiki, którzy zgłosili instalację do OSD (operatora systemu dystrybucyjnego) nie później niż 31 marca 2022 r., będą mogli rozliczać się w tym systemie jeszcze przez 15 lat – chyba że sami zechcą przejść na nowy model.

Natomiast świeżo upieczeni prosumenci (czyli wszyscy, którzy złożyli wniosek do OSD po 31 marca) obowiązkowo zaczną rozliczać się w ramach net-billingu wraz z początkiem lipca tego roku. Obecnie trwający trzymiesięczny okres przejściowy jest dla nich jeszcze okresem opustów, ale lada moment to się zmieni.

Przejście na nowy model nie oznacza jednak fiaska poprzedniego. System opustów był przewidziany na czas, w którym fotowoltaika w Polsce raczkowała. Jego celem było zachęcenie jak największej liczby osób do inwestowania w energię odnawialną. Jak pokazują dane, ten etap rozwoju mamy już za sobą. Prosumentów OZE w Polsce jest dziś już prawie 900 tysięcy, podczas gdy jeszcze 6 lat temu było ich zaledwie kilka tysięcy. Można więc powiedzieć, że nasz rynek PV kwitnie. To (niestety) wiąże się z nieuchronnymi zmianami w regulacjach prawnych.

Specjalista od fotowoltaiki cieszy się z ukończonego montażu instalacji PV.

Kiedy właściwie wchodzi net-billing?

Proces wprowadzania zmian podzielono na 3 etapy. Pierwszy to wspomniany okres przejściowy, który trwa od 1 kwietnia do 30 czerwca tego roku. W tym czasie również nowych prosumentów obowiązuje jeszcze stary system opustów, a nadwyżki są rozliczane na bazie średniej ceny energii elektrycznej z bieżącego miesiąca.

Przełom nastąpi 1 lipca br., który będzie pierwszym miesiącem rozliczanym w modelu net-billingowym. Przez najbliższe dwa lata, a więc do końca czerwca 2024 r. nadwyżki będziemy rozliczać na podstawie średniej ceny rynkowej energii z miesiąca poprzedniego.

Trzeci i ostatni etap to przejście na taryfy dynamiczne. Oznacza to, że od 1 lipca 2024 r. cena energii wprowadzanej przez prosumentów do sieci energetycznej będzie zmieniać się z godziny na godzinę. Podmiotem wyznaczającym ceny będą Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

Jak działa net-billing i co się zmieni w praktyce?

Nowy system łączy ze sobą 3 obszary funkcjonowania prosumentów na rynku energii elektrycznej. Są to:

  • autokonsumpcja,
  • generowanie nadwyżek
  • i zakup energii z sieci.

Autokonsumpcja oznacza nic innego jak produkcję energii na własne potrzeby. Taka energia nie podlega żadnym opłatom ani podatkom.

W zamian za energię, którą wygenerujemy nadwyżkowo i wprowadzimy do sieci, otrzymamy wynagrodzenie rozliczane od każdej kilowatogodziny, jaka znajdzie się dzięki nam w obiegu. Wycena jednej kWh będzie zależeć od jej rynkowej wartości w danej chwili. Ale to nie wszystko – wygenerowane nadwyżki będą przypisywane do indywidualnego konta prosumenta jako jego depozyt.

Energię możemy też oczywiście pobierać z sieci, co jest nieuniknione zwłaszcza w miesiącach jesienno-zimowych. Opłata za nią będzie zmienna w zależności od wolumenu pobieranej energii. Koszty poboru prądu z sieci będzie można pokryć, korzystając ze zgromadzonego depozytu nadwyżek.

Czy jako prosument stracę czy zyskam na net-billingu?

To zależy, czy porównujemy prosumenta po zmianach z prosumentem przed zmianami, czy z kimś, kto do tej pory korzystał wyłącznie z energii pobieranej z sieci. W tym pierwszym przypadku trzeba przyznać, że system opustów, w którym właściciele instalacji fotowoltaicznych nie płacą praktycznie nic, jest zdecydowanie korzystniejszy niż model net-billingowy. Szacunkowe dane wskazują nawet na różnicę rzędu 40%. Wynika to z tego, o czym pisaliśmy wcześniej, czyli potrzeby pobudzenia rynku prosumenckiego w Polsce właśnie dzięki tak atrakcyjnemu modelowi rozliczania, który był przewidziany na kilka lat.

Natomiast z perspektywy osoby, która weszła na ten rynek po 31 marca br. można mówić jedynie o zysku. Wpływ na wysokość oszczędności płynących z bycia prosumentem na nowych zasadach ma tutaj przede wszystkim różnica między taryfą, z jakiej korzystaliśmy przed założeniem instalacji PV, a taryfą nową. Według wstępnych wyliczeń na najwyższe oszczędności mogą liczyć właściciele, którzy wraz z montażem paneli słonecznych zmienili taryfę z G11 na G12w. Warto jednak zaznaczyć, że mowa tu o przeciętnym profilu zużycia energii, założonym na potrzeby statystyki. W praktyce każdy obiekt ma inne zapotrzebowanie na energię, a co za tym idzie – będzie generować oszczędności o różnej wielkości.

Mężczyzna w koszuli i pod krawatem trzyma kalkulator, stojąc na tle instalacji fotowoltaicznej i spoglądając na zegarek.

Czy fotowoltaika w nowym systemie będzie się opłacać?

Tak. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że net-billing nie jest tak korzystny jak dotychczasowy system opustów, to wciąż mówimy przecież o energii odnawialnej, która pozwala nam uniezależnić się od rosnących cen prądu. To w dalszym ciągu opłacalna inwestycja i bez wątpienia taką pozostanie. W czasach transformacji energetycznej i pogłębiającego się kryzysu ekonomicznego naprawdę trudno upatrywać oszczędności gdzie indziej niż w zielonej energii właśnie.

 

Możesz zaoszczędzić więcej!

Jeśli chcesz wiedzieć, jak zmaksymalizować swój zysk płynący z przejścia na energię odnawialną, skontaktuj się z nami. Mamy na to sprawdzone sposoby.

Dołącz już dziś do grona naszych zadowolonych klientów i pozwól nam skutecznie zadbać o swój portfel!

Skontaktuj się!